Dziś
mija 75 rocznica od tragicznego wydarzenia jakim była Pacyfikacja
wsi Trzonów przez okupanta niemieckiego. Los
sprawił, że mieszkańcom tej miejscowości nie dano przeżyć
jeszcze 36 dni i 6 godzin - tyle bowiem czasu brakowało do
wyzwolenia. Co sprawiło, że za wolność musieli zapłacić
najwyższą cenę?
Na
pomniku widnieje napis : „Zamordowani
przez okupanta hitlerowskiego podczas pacyfikacji
w Trzonowie i okolicy w dniu 13.XII.1944 r.”
„To
było dla nas jak Powstanie Warszawskie”
– tak ci, którzy uniknęli śmierci określali
pacyfikację ludności Trzonowa i okolic. Ludzie ci przeżyli wielką
tragedię. 13 grudnia 1944 roku Niemcy dokonali masowej zagłady na
mieszkańcach Trzonowa. Zginęło wówczas 48 osób, w tym 17 dzieci
i 14 kobiet. To była cena jaką wieś zapłaciła za pomoc
partyzantom. Pozostałych
po nich fotografie, wspomnienia bliskich i cudem ocalałych.
Dziś,
tak jak każdego roku, w rocznicę pacyfikacji w Trzonowa, zbierają
się na nabożeństwie mieszkańcy gminy i rodziny ofiar, by uczcić
ich pamięć. Proszę o modlitwę za poległych. O tych tragicznych
wydarzeniach musimy pamiętać, mówić i przypominać kolejnym
pokoleniom Polaków.
Pamiętajmy
o ofiarach tamtych tragicznych wydarzeń, niech wspomnienie o nich
trwa w naszych sercach. Dlatego
będziemy o was pamiętać, o każdej chwili waszego cierpienia.
Będziemy o was mówić i przekazywać waszą historie naszym
dzieciom i wnukom.
Będziemy
obecni tu w Książu Małym aby oddać wam cześć, aby kłaniać się
ofiarom. My wszyscy o nich pamiętamy i na pewno nie zapomnimy...